#287557
Witam.
Posiadam golfa v gti z roku 2007 z silnikiem BWA i przebiegiem ok 220 tys. Od jakiegoś czasu borukalem się z kilkoma problemami.
Pierwszym z problemów był znikający olej. Poczytałem trochę forum i zmieniłem PCV. Miałem zamontowany zamiennik febi i kupiłem także zaworek febi. Niestety po zmianie PCV na biegu jałowym auto zaczęło falowac obrotami. Nie było to regularne. Czasem falował od ok 900 do ok 1500 obrotów. Na tym zaworu zdawało mi się, że nie bierze oleju. Robiłem trasy 100-200 km i czasem krótsze i oleju nie ubywało. Ostatnio ojciec jechał dłuższą trasę i niestety musiał dolać ok 0.5l, więc nowy PCV po zmianie dał mi falujace obroty, a olej nadal zniknał.
Teraz zakupiłem PCV oryginalny z końcówką R i na razie wykonałem tylko krótkie odcinki i nie faluje, a olej będę kontrolować. Co do tych zaworów to na pierwszym zaworu febi jak chodził silnik to czuć było zasysanie korka wlewu oleju. Na drugim febi tego nie było czuć. Aktualnie na tym oryginalnym też jest czuć zasysanie. Czy to normalne czy nie, bo info które znalazłem na forum i innych stronach to 50/50.
Od jakiegoś czasu mam też problem z wypadaniem zapłonu na losowych cylindrach. Szukając usterki sprawdziłem świece ich kolor wydaje się ok, nie byłby okopcone tylko kawa z mlekiem.
Poza tym by wyeliminować te falowanie czyszczona była przepustnica (jeszcze przed zmianą na oryginalny PCV). Wraz z przepustnicą wyczyszczone były wtryski z wierzchu i wlany do baku taki preparat Liquy moly by wyczyścić układ paliwowy od środka.
Po złożeniu pojawił się mały problem z odpalaniem po dłuższym postoju. Gdy chcę odpalić długo kręci (powiedzmy z 3-4 sekundy). Gdy zrobię tak, że włączę zapłon 2 lub 3 razy odpala okey. Wygląda to tak jakby paliwo się cofnało i pompa dobija je dopiero po tym jak włączę zapłon kilka razy. Planuję zatem zmienić popychacz pompy paliwa w pompie wysokiego ciśnienia (coś wyczytałem, że wytrzymuje ok 20-30 tys.). No i podejrzewam, że nie obędzie się bez sprawdzenia oringow na wtryskach, bo być może przy składaniu cos poszło nie tak i tam jakaś nieszczelność powoduje problemy z ciśnieniem.
Mam też takie lekkie drgania na biegu jałowym. Na forum było opinie, że to normalne i też nie. Więc nie wiem jak to jest, bo ja mam wrażenie, że to ma związek z wypadaniem zapłonu. Choć może to błędne myślenie.
Trochę długi tekst wyszedł. Ale podsumowując.
1. Czy z PCV i zasysaniem korka wszystko ok? Czy powinno się prócz PCV zmieniać coś jeszcze? Co pisali o DV ale nie wiem czy to ma z tym związek.
2. Co zmienić by wyeliminować wypadanie zapłonu? Słyszałem o 4 rzeczach mających na to wpływ. Świece, cewki, wiązka i wtryski.
3. Czy według was trzęsienie budą ma związek z wypadaniem zapłonu czy to coś innego?
4. Czy ten popychacz wymieniać czy nie?
Posiadam golfa v gti z roku 2007 z silnikiem BWA i przebiegiem ok 220 tys. Od jakiegoś czasu borukalem się z kilkoma problemami.
Pierwszym z problemów był znikający olej. Poczytałem trochę forum i zmieniłem PCV. Miałem zamontowany zamiennik febi i kupiłem także zaworek febi. Niestety po zmianie PCV na biegu jałowym auto zaczęło falowac obrotami. Nie było to regularne. Czasem falował od ok 900 do ok 1500 obrotów. Na tym zaworu zdawało mi się, że nie bierze oleju. Robiłem trasy 100-200 km i czasem krótsze i oleju nie ubywało. Ostatnio ojciec jechał dłuższą trasę i niestety musiał dolać ok 0.5l, więc nowy PCV po zmianie dał mi falujace obroty, a olej nadal zniknał.
Teraz zakupiłem PCV oryginalny z końcówką R i na razie wykonałem tylko krótkie odcinki i nie faluje, a olej będę kontrolować. Co do tych zaworów to na pierwszym zaworu febi jak chodził silnik to czuć było zasysanie korka wlewu oleju. Na drugim febi tego nie było czuć. Aktualnie na tym oryginalnym też jest czuć zasysanie. Czy to normalne czy nie, bo info które znalazłem na forum i innych stronach to 50/50.
Od jakiegoś czasu mam też problem z wypadaniem zapłonu na losowych cylindrach. Szukając usterki sprawdziłem świece ich kolor wydaje się ok, nie byłby okopcone tylko kawa z mlekiem.
Poza tym by wyeliminować te falowanie czyszczona była przepustnica (jeszcze przed zmianą na oryginalny PCV). Wraz z przepustnicą wyczyszczone były wtryski z wierzchu i wlany do baku taki preparat Liquy moly by wyczyścić układ paliwowy od środka.
Po złożeniu pojawił się mały problem z odpalaniem po dłuższym postoju. Gdy chcę odpalić długo kręci (powiedzmy z 3-4 sekundy). Gdy zrobię tak, że włączę zapłon 2 lub 3 razy odpala okey. Wygląda to tak jakby paliwo się cofnało i pompa dobija je dopiero po tym jak włączę zapłon kilka razy. Planuję zatem zmienić popychacz pompy paliwa w pompie wysokiego ciśnienia (coś wyczytałem, że wytrzymuje ok 20-30 tys.). No i podejrzewam, że nie obędzie się bez sprawdzenia oringow na wtryskach, bo być może przy składaniu cos poszło nie tak i tam jakaś nieszczelność powoduje problemy z ciśnieniem.
Mam też takie lekkie drgania na biegu jałowym. Na forum było opinie, że to normalne i też nie. Więc nie wiem jak to jest, bo ja mam wrażenie, że to ma związek z wypadaniem zapłonu. Choć może to błędne myślenie.
Trochę długi tekst wyszedł. Ale podsumowując.
1. Czy z PCV i zasysaniem korka wszystko ok? Czy powinno się prócz PCV zmieniać coś jeszcze? Co pisali o DV ale nie wiem czy to ma z tym związek.
2. Co zmienić by wyeliminować wypadanie zapłonu? Słyszałem o 4 rzeczach mających na to wpływ. Świece, cewki, wiązka i wtryski.
3. Czy według was trzęsienie budą ma związek z wypadaniem zapłonu czy to coś innego?
4. Czy ten popychacz wymieniać czy nie?